Słowiańskie znaki zodiaku i ich znaczenia
Czarnobóg (27 grudnia – 30 stycznia)
W cieniu zimy rodzą się ci, którzy noszą w sobie moc tworzenia i burzenia.
Dzieci Czarnoboga — zrodzone z nocy i ambicji — mają spojrzenie, które przeszywa czas.
Ich serce bije rytmem żelaznych zasad, a dłonie układają losy jak szachowe figury.
Władcy porządku i chaosu, z perfekcją ostrza i chłodem rozumu.
Weles (31 stycznia – 21 marca)
Weles tańczy na granicy światów — między światłem a cieniem, śmiechem a burzą.
Jego wybrańcy są jak ogień na wietrze: nieprzewidywalni, żywi, dzicy.
Zmienni jak rzeka, której nurt nie zna spoczynku.
Kochają gwałtownie, żyją intensywnie — zawsze o krok od wieczności.
Dziewanna (22 marca – 16 kwietnia)
Cisza lasu i szelest ziół szepczą im tajemnice.
Dzieci Dziewanny są blaskiem poranka i oddechem Ziemi.
Ich dusze tkane są z empatii, delikatne, a jednocześnie nieugięte.
Słuchają drzew i ludzi — lecz najgłębiej, siebie samych.
Jarowit (17 kwietnia – 14 maja)
Z ognia wiosny zrodzony, niesie odwagę i radość.
Dziecko Jarowita nie zna lęku — idzie naprzód, nawet jeśli droga płonie.
Z ufnością dziecka i siłą wojownika, rozbraja świat szczerością.
Nie lubi klatek, bo urodził się, by żyć wolno.
Lela (15 maja – 2 czerwca)
Z uśmiechu kwiatów i szeptu muz uplecione są ich dusze.
Lela obdarza swoich podopiecznych wyobraźnią, co przenika rzeczywistość.
Są jak ptaki snów — kolorowe, błędne, pełne pieśni.
Zatracają się w marzeniach, czasem gubią drogę, lecz nigdy… siebie.
Dodola (3 – 12 czerwca)
Bogini deszczu daje im życie pełne błysków i grzmotów.
Szczęście i pech są ich towarzyszami, niczym dwie strony tej samej monety.
Zjawiają się jak burza — magnetyczni, czarujący, nieuchwytni.
Ich los jest legendą pisaną deszczem.
Łada (13 czerwca – 6 lipca, z wyjątkiem 21-22 czerwca)
Dzieci Łady noszą w oczach miłość, której nie sposób pojąć.
To istoty serca — wierzące w bratnie dusze, tęskniące za jednością.
Ich piękno nie kończy się na twarzy — ono mieszka w duszy i spojrzeniu.
Idealiści, którzy chcą, by świat tańczył w rytmie serca.
Kupało (21 – 22 czerwca)
W noc najkrótszą, gdy płoną ognie i dusze, rodzą się ci, którzy kochają najgłębiej.
Dla nich więź to świętość — nie krew, lecz serce tworzy rodzinę.
Delikatni, czuli, przenikliwi — jak księżyc w pełni unoszą się nad światem z uważnością.
Mokosz (7 lipca – 1 sierpnia)
Matka ziemi daje im wewnętrzną siłę i cichą odwagę.
Dzieci Mokosz nie krzyczą — one działają.
Milczące w bólu, potężne w wierności, zbyt często niezrozumiane.
Ich serca to świątynie cierpliwości, ich życie — ofiarowanie.
Perun (2 – 28 sierpnia)
Gromowładny patron daje im iskrę — czasem miłości, czasem gniewu.
Ich serca biją szybko, dusze płoną namiętnością.
Są jak burze letnie: gwałtowne, ale piękne.
Gdy się opanują, stają się słońcem po deszczu — jasnym, pełnym życia.
Żywa (29 sierpnia – 13 września)
Cisza poranka i ciepło porządku — oto dzieci Żywej.
Nie błyszczą, lecz trwają. Ich siła to rytm, rutyna, pokora.
Jak drzewo zakorzenione głęboko, są schronieniem i opoką.
Ich miłość to codzienność, która nie przemija.
Swarożyc (14 – 27 września)
Bogini ognia i wiedzy rodzi umysły płonące ideą.
Ich rozum to miecz, ale serce… to pochodnia.
Nie pragną złota — wolą prawdę.
Zamknięci w księgach i myślach, zmieniają świat z cienia.
Simargł (28 września – 15 października)
Strażnicy ognia domowego, ale też buntownicy z misją.
Ich dusze palą się dla innych, nawet gdy sami zostają w popiołach.
Walka to ich język, miłość — ich brama.
Gdy nauczą się dbać o siebie — przemienią świat.
Marzanna (16 października – 8 listopada)
Z zimy, śmierci i przemiany, wyłaniają się ci, co potrafią przetrwać wszystko.
Ich uroda hipnotyzuje, ich wola przeraża.
Mogą kochać — mogą niszczyć.
Marzanna daje moc — ale ostrzega: „Nie zapomnij, kim jesteś”.
Żmij (9 – 28 listopada)
Mędrcy i samotnicy, dzicy wędrowcy między wymiarami.
Ich myśli to labirynty, a milczenie — odpowiedź.
Nie potrzebują tłumów, by istnieć — wystarczy im wszechświat i jeden człowiek, który rozumie.
Z nimi cisza staje się rozmową.
Kostroma (29 listopada – 26 grudnia)
Z mgły i łez, z liter i spojrzeń — Kostroma obdarza poezją i melancholią.
Jej dzieci bywają zagubione, lecz noszą w sobie święty ogień duszy.
Choć świat czasem ich rani, to oni leczą świat swoją obecnością.
Ich siła to czułość, ich dar — odwaga by być wrażliwym.